Sportowe wakacje z UKS NIEDŹWIADEK
O formę trzeba dbać cały rok, a więc i w przerwie wakacyjnej. Wiadomą rzeczą jest, że miesiące letnie to czas relaksu i wypoczynku. Nasz Klub jest najlepszym przykładem na to, że zrelaksować i wypoczywać można aktywnie! Jest to najlepsza forma regeneracji i osiągnięcia swojego własnego zen .
W zdrowym ciele, zdrowy duch i tu trzymamy się tego co roku, w Olecku na letnim obozie sportowym. Podczas aktywnych wczasów na mazurach małe, młode, średnie i duże NIEDŹWIADKI mogą korzystać z dobrodziejstw lokalnego miasteczka, znanego ze sportowych obiektów.
Każdy obóz zaczyna się od przyjazdu, przydzielenia pokoi i rozpakowania się obozowiczów. Po ulokowaniu w kwaterach uczestnicy wyjazdu zaproszeni zostali na zebranie organizacyjne, na którym przedstawione zostały zasady. Po tym jak każdy zaakceptował regulamin, obóz zaczął sie w pełni.
Harmonogram dnia był napięty, ale jakże obfity w atrakcje. Codziennie z rana na obudzenie zmysłów serwowany był rozruch, dzięki któremu można było z dobrą energią zacząć dzień. Po nim śniadanie, a po śniadaniu treningi numer jeden. Ponieważ różnorodność obiektów w Olecku jest duża, do wyboru była masa możliwości. Od marszobiegu koło jeziora, poprzez kajaki, rowerki wodne, plażowanie, basen, gry i zabawy terenowe, treningi techniczne, aż do gier zespołowych i treningów na hali. By dzieci w pełni korzystały ze sportowych emocji, treningi były planowane aż do godzin obiadowych. Po zjedzeniu obfitego pełnowartościowego posiłku, dzieci udawały się do pokoi na popołudniową drzemkę. Chwila regeneracji była wskazana, po przedpołudniowej aktywności. Gdy już baterie zostały naładowane, czas podchodził na 2 trening. Ponieważ rozbieżność wiekowa na obozie sięgała od 2,5 roku aż do lat 50, każda grupa miała swój indywidualny cykl treningowy dopasowany do etapu rozwojowego.
Najmłodsza grupa i aktywni rodzice byli pod opieką Pani Doroty i Pani Magdy.
Grupy starsze pod okiem Pana Michała, Pana Mateusza oraz Pani Moniki i Pana Bartka.
Kadra dwoiła i troiła się, by czas spędzony na obozie był rozmaity, ciekawy i aktywny.
Prócz treningów, wieczorami dzieci grały w gry planszowe, rysowały, miały czas dla siebie by móc wymienić się spostrzeżeniami i odpocząć przy miłej lekturze. W ramach atrakcji obozowicze wybrali się nawet do cyrku ARENA, w którym byli świadkami, mistrzowskich sztuczek i wyczynów cyrkowców. Ponieważ nie jesteśmy aż takimi radykałami, odbył się nawet seans filmowy, każdy kto chciał mógł obejrzeć wybrany demokratycznie film.
W połowie wyjazdu, nie mogło zabraknąć CHRZTU. Myślimy, że zdjęcia pokażą choć w małym stopniu, Państwu to wydarzenie. Śmiechu było co nie miara, pełnoprawne NIEDŹWIADKI wiedzą o czym mowa. KTO NIE BYŁ NIECH ŻAŁUJE.
A że młodość rządzi się swoimi prawami, na osłodę odbyła się dyskoteka. Ostatki energii zostały spożytkowane.
Jak był chrzest to i nie zabrakło ogniska. Na ogniu każdy NIEDŹWIADEK mógł upiec pyszną kiełbasę, chleb, a następnie zakąsić zdrowymi warzywami i pyszną herbatą. By przy tym wszystkim dobrze się trawiło, czas umilały nam dziecięce występy, których pozazdrościć by mogli Im, znani satyrycy. Śmiechu było co nie miara.
Wyjazd w mniemaniu kadry i mamy nadzieję pozostałych obozowiczów, to dobra inwestycja czasowa 🙂 Z utęsknieniem czekamy na kolejny obóz letni, ale jeszcze po drodze czeka nas pełny wigoru obóz zimowy!!!
Wszelkie informacje o obozach dostępne u Prezesa Wojtka. Zapraszamy 🙂